Ta pierwsza
był ciepły czas majowy zagajnik i rzeka
myśli błądziły brzegiem ponad drzew
korony
wartkim nurtem słoneczny dzień życia
uciekał
on siedział licząc fale w ich bieg
zatopiony
los rzucił fant którego się nie zapomina
dwoje niebieskich pragnień spotkało się w
locie
czarnowłosy przystojny i zwiewna
dziewczyna
zaginęli dnia tego w nieodkrytej grocie
niezbadane wyroki nić miłości przędą
wylała rzeka z brzegu uczyniła szkody
odeszła w świat dziewczyna została
legendą
chłopak poślubił inną lecz któż zna
powody
powróciła po latach spojrzeć w nurty
rzeki
czy nie płyną na fali okruchy miłości
stanęła nad przybytkiem gdzie człowiek na
wieki
odchodzi niedosięgły choć w sercu wciąż
gości
Komentarze (24)
Ciekawie opisana historia ich dwojga. Podoba mi sie .
Pozdrawiam.
Ładna opowieść o zakochanej parze, która nie miała
szczęścia połączyć się węzłem małżeńskim, bo
dziewczynę fale porwały.Wiersz trzynastozgłoskowy,
melancholią napisany,rym;a-c, b- d. Niezbadane są
wyroki Boskie.
Pierwsza miłość jest zawsze piękna lecz nie zawsze
spełniona... Często po niej zostaje rozdarte serce i
ból... Piękny wiersz jakby dumka...
Gdy jest ta pierwsza to jest
najpiękniejsza-pozdrawiam!
Czyta się jak balladę, ładną romantyczną choć ze
smutnym zakończeniem. Bardzo dobre rymy w pierwszej
zwrotce:) brawo, następne? już nieco mnie "wyszukane".
Troszeczkę przeszkadzają mi powtórki słowa "dzień"
cyt; "był ciepły dzień majowy zagajnik i rzeka", i
dalej w drugiej zwrotce..
" "i to był dzień którego się nie zapomina".
Drobniutka poprawka i będzie/wg mnie/ OK.
Ta pierwsza miłość-pierwsza randka i właściwie to
wszystko co przyjemne i pożyteczne,a pierwsze to
zostaje nam najdłużej w naszej pamięci,wiersz bardzo
ładny i dobrze się czyta..powodzenia
Ładny wiersz,pięknie opowiadasz.
miłość pierwsza nie zapomniana nigdy plus
treść wiersza jest mi bardzo bliska
Opowieść o miłości jakich w życiu wiele ,wiersz
podoba mi się ,choć troche smutkiem mi powiało ale
komentarzami złośliwymi bo ja lubie czytać twoje
wiersze .
liczyłam dla mnie róne 13 w każdym wersie, temat
ładnie poprowadzony, lubię te Twoje wersy w melodie
rytmu i rymu ubrane, wiersz sam się czyta:)
Ciekawie poprowadzilaś tę przygodę.Życie płata takie
figle i po latach wspomienia wracają.
wspomnienia milosci ktora odplynela z nurtem
rzeki...ciekawy wiersz
rytmicznie, z konkretami w treści, na tak.
Nie potrafię
Jarmolstan policz jeszcze raz, bo według mnie było i
jest równo. julia jaz źle zrozumiałaś mój komentarz,
to było w sensie pozytywnym i po co ten sarkazm.
Krytycy grad-63 i orajon, którzy piszą wiersze bez
sów, bardzo proszę o próbkę swojej twórczości, może
się od was nauczę i wszyscy będą zadowoleni, ja bez
słów nie potrafię.