Ta wyjątkowa noc...
Wszystko dookoła śpi
jak w puchowej pościeli
w grudniowej bieli
ścieli
polana cała się bieli
przykryte trawy i kwiatki
nawet do lasu sanna
wspominam tamten czas i marzę
i też mi się śni
niczym sen nad ranem szybki
czy powrócą choć raz te dni
o… płatki
kiedy wnuczek zawoła
popatrzy na śnieg
jak przez witraże
którymi mróz pokrył szybki
wiatr obrazy z lodu maże
dziadek podściółkę pościeli
i nuci już kolędy
babcia szykuje wieczerzę
na stole kładzie opłatki
nadchodzi wolno czas kolędy
Hosanna
autor
Maciek.J
Dodano: 2018-12-02 09:19:12
Ten wiersz przeczytano 1108 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Teraz - jak Pan Bóg przykazał.
a teraz Marysiu ?
W tytule - przytul ten wielokropek do nocy, a tutaj =
"o…płatki" ma tak wyglądać = o… płatki
i dopiero będzie dobry zapis.
Póki co - bez oceny.
Ładnie.
Pozdrawiam :)
Wiersz ma nastrój, ale jeszcze cały grudzień przed
nami.
To naprawdę wyjątkowy wieczór...
Pozdrawiam serdecznie Maćku:)
Arku, podobnych słów jest w tym wierszu więcej bo to
homonimy
no i jeszcze obowiązkowo (a może nie?) karp. (mam u
siebie o karpiu)
dwa razy "bieli" koło siebie.
pozdrawiam Macieju. :):)
Taki śwuąteczny nastrój powoli nam się udziela...czady
już inne do kolędowania...zwyczaje w zapomnienie
idą...
pozdrawiam serdecznie
wzruszający,,,śliczny wiersz
nastroiłeś mnie świątecznie i melancholijnie (
pamiętam te białe, uroczyste święta w rodzinnym domu-
dla mnie to już nieodwracalnie stracone)