Tafla
Spoglądam w taflę wody,
Nie widzę w odbiciu swojej urody.
I wszystko w tym świecie także jest
inne,
niebo nade mną bardziej jest sine.
A drzewa bez liści,spruchniałe,martwe są
wszystkie.
I bardziej nędzne, chude i niskie.
Nad głową ptak barwny mi przelatuje,
w tafli sam szkielet pierś pokazuje.
Cóż to za świat jest tak odmienny,
Wyraz mej Twarzy w nim jest tak inny.
To świat mej duszy smutny ponury,
W odbiciu przewalił rzeczywistości mury.
Przeto kto stanie za mymi plecami i w tafle
popatrzy,
Zobaczy mą duszę i płynącą ze żalu łzę swą
obetrze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.