Tajemnica...
Tajemnicy nikt nie pozna
skrytej w ciemnej głębi oczu,
nikt nie pojmie siły doznań
wykarmionych ciszą nocy.
Za błękitem jasnej ściany
w szklanej świata kwadraturze
jest horyzont niepoznany
z chłodnym winem w ciemnych krużach.
Rubinowa słodycz płynie
pośród dolin jasnych piersi
tam się żali mandolina
słowem zapomnianych wierszy.
Nie wyjawię tajemnicy
ciszą będzie nawet echo,
purpurowy smak słodyczy
pozostanie moim grzechem.
Komentarze (17)
Pewnie jak tajemnica, to nich zostanie tajemnicą,
czarowną taką jak cały ten czarodziejski wiersz...
Wiersz o pięknym romantycznym zabarwieniu; właśnie ten
klmat najbardziej- obok nienagannego warsztatu może
się podobać