Tak chciałabym być kimś, kim...
Chciałabym być kiedyś ptakiem, co szybuje
po świecie.
Niczym wolne istnienie...
Chciałabym być kwiatem, w którym gubisz
pragnienie.
Listkiem zielonym jak Twe oczy, oczy
mówiące prawdę.
Chciałabym być łzą na Twym policzku, co
spływa gdy ranie.
Twym uśmiechem budzącym za dnia.
Małą iskierką w toni płomieni.
I wschodzącym słońcem w blasku cieni...
Różą bez kolców, morzem bez wody i plażą
bez piasku.
Czy nie słyszysz mego wrzasku?
Chce być miłością Twej zagubionej duszy,
A kiedy trzeba słowem rozpusty.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.