Potwór w szafie
dla naszego życia
Więc od czego dziś zaczniemy?
Czy pytaniami
Na które odpowiedzi nie ma
Może o rzeczach która pozwalają żyć?
Myslę, że porządek ginie
Może kiedyś powróci z chaosu
Codziennych spraw
Nie chce poddać swej duszy
Nie chce zdeptać kolejnego dnia
Jeśli jedyna opcja to nadzieja
To chce za nią iść
Podchodzimy do szafy spraw
Gdzie zło istnieje
Nie wiemy kiedy tam przyszło
Kiedy miało na to czas
Jednak zawsze coą je tam trzyma
Nasze grzechy, myśli, pożądania
Słysze stukanie w szafie
Znów o czymś myslę
Obłęd, amok to nie to
Cierpienie też nie
Nigdy sie nie dowiem
Bo jutro może nie nastąpi
Pamiętaj coś tam siedzi
Nie powinniśmy się na to godzić
Jednak nie zmieniamy naszego życia
Czuję w sobie, że coś nam pozwala
istnieć
Jak temu złu
Które dziecinnie nazwaliśmy
Potworem w szafie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.