Tak ciężko
Tak ciężko jest zapomnieć winy,
Którymi wszystkich obarczano.
Odnaleźć winy tej przyczyny,
Skąd wzięło się okrutne wiano.
Czy przyszło wraz nastaniem głodu,
Wojska zachłannie w bój się rwały.
Niszczyły życie bez powodu,
Niczym zabójca oszalały.
Tak ciężko jest zapomnieć kary,
Którymi wszystkich piętnowano.
Doszukać się początków wiary,
Skąd wzięło się okrutne wiano.
Czy przyszło wraz nastaniem granic,
Ludzie zachłannie chcieli Boga.
Inne przykłady mieli za nic.
Bliższe im były bojaźń, trwoga.
Tak ciężko jest zapomnieć grzechy,
Którymi wszystkich naznaczano.
Z nikąd ratunku, czy pociechy,
Skąd wzięło się okrutne wiano.
Czy przyszło wraz z nastaniem pychy,
Oczy przymknięte nic nie widzą.
Obłęd nadejdzie krokiem cichym,
Mądrości ludzkiej tylko szydząc.
Komentarze (7)
Smutne spostrzeżenia... ciekawie ujęty temat...
skłania do refleksji...
Myślę, że będzie jeszcze gorzej.. brat, brata nie
uszanuje, będzie wciąż pogoń za pieniądzem... więc te
inne wartości zostaną zagubione po drodze...
ciężko jest zapomnieć
to fakt...
pozdrawiam:)
Zapomnieć ciężko, ale wybaczyć trzeba.
witaj,tekst dobry do przemyślenia,wiano powstało z
pogardy i pychy człowieka wobec drugiego,ukłony
dobry,
przeczytałam z przyjemnością...