Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tak jest

Umieram z miłości
Każdego dnia po trochu
ale nigdy do końca.
Zlizuję własną krew
Nie brzydzę się jej
a gdy strumień zbyt szeroki
zakrywam go ręką
Nie chcę
by go widzieli
lecz i tak
krew przez palce przecieka
smutkiem życie powleka.
Bólu nie przerywa
To
co celem się nazywa.
Wszystko jest
nic dla was niewarte
złe
zamazane
zatarte.
Ktoś nie robi nic
ma wszystko
nic od niego nie chcecie-
- słabych kopiecie...
Tamten zawsze lepszy
Tamten zawsze pierwszy
On jeden nieskalany
choć złem sponiewierany.

Ale zawsze wam bliższy!
Ale zawsze ważniejszy!
Czemu gorszy jest pierwszy!?

By połowę tego mieć co on
biec muszę wiecznie -
- w ogonie ostatecznie...

A wy ciągle coś chcecie
A wy tylko bierzecie
Kiedy was potrzebuję
niewielu mnie ratuje.

Lepiej chyba nie będzie
Oby gorzej nie było!
Chciałabym móc powiedzieć
że to wszystko się śniło...

autor

Inna

Dodano: 2006-09-03 19:11:52
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »