Tak wiele...
Tak wiele myśli nie mogących poskładać się
w jedną całość,
Tak wiele uczyć, których nie sposób
wymówić,
Tak wiele wątpliwości nie mogących znaleźć
rozwiązania,
Tak wiele wypowiadanych słów, których i tak
nikt nie zrozumie,
Tak wiele z serca połamanych puzzli, nie
mogących się połączyć tworząc całość,
Tak wiele wzniesień i upadków, których z
każdym dniem przybywa,
Tak wiele szeptanych słów ?kocham?, nie
mogących trafić adresata,
Tak wiele stoczonych ze sobą walk, których
nikt nigdy nie widział,
Tak wiele pięknych wspomnień, nie mogących
pokazać co to miłość,
Tak wiele prawdy i nie prawdy, których
sensu zrozumieć nie mogę,
Tak wiele mnie i nie wiele,
Nie mogąc żyć, nie mogąc umrzeć,
Starając się kochać,
Będąc ciągle w samotności
Komentarze (1)
To sie nazywa tak zwyczajnie, zycie... widze, ze Autor
jest ciekawy swiata, tego ktory w nim a ktory jest
jednoscia z tym zewnetrznym... to sie nigdy nie
zmieni, poszukiwania beda trwaly az do ostatniego
wydechu... co odkryjemy po drodze? hmmm... polowa
zalezy od nas samych a druga polowa od przypadkow
losowych... Moc serdecznosci.