Taka zielona
Gdyby nie było jesieni,
nie zginąłby żaden liść.
W zieleni byśmy tonęli
soczystą nocą po świt
mięsistocichy. Gęstwiną
poszeptów na jedną myśl.
A gdyby ciebie nie było,
to po co miałabym być?
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-10-26 15:02:07
Ten wiersz przeczytano 4027 razy
Oddanych głosów: 98
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (119)
W kilku słowach - sama esencja Pozdrawiam Zosiaczku
Zmieniłem Antosia Przygodę na naszą zgodę
Pięknie.Pozdrawiam.
DoroteK, molico, w.n.(milutko), dziękuję Wam za
poczytanie :)
Podstępnie o "mięsistocichej) miłości:))))
:))
Witaj,
o jak niejesienne, a raczej majowo, nastrojowo,duchowo
summa summarum po naszemu fajowo.
Serdeczności łączę.
dokładnie... wspaniale to ujęłaś :-)
al-bo, wróć Miła w te strony... :))
andreas, nie zazdraszczaj, nie ma czego :)
chacharek, ledwie się niebieszczę ;)
ladnie i melodyjnie, w sam raz na piosenke,
jeszcze wroce, poczytac miedzy wersami;)
pozdrowka, Zosiu:)
Wszystkimi kolorami się mienisz także i zieleni :)
Tak ładnie,że z zazdrości zaraz wklejam swój...
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wam za poczytanie i komentarze :) Miło.
piekna refleksja
Pięknie!
Pozdrawiam :)
/mięsistociche/ cudeńko wyczarowałaś, Zosiak.
Cudenko...
Serdeczności :)