Taki zwykły facet...
w słonecznym dniu ujrzałam cię
jak szedłeś ulicą uśmiechając się
czuprynę rozwiewał wiatr
twoje oczy miały taki cudowny blask
koszula w kratę i dżinsy
zwykły facet z mojej dzielnicy
gitarę na plecach powinieneś mieć
miałam chęć ciebie pod rękę wziąć
pójść nie ważne gdzie na koniec świata
a może jeszcze dalej
autor
(OLA)
Dodano: 2004-11-23 00:05:41
Ten wiersz przeczytano 1009 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Piękny, rozmarzony, lubię takie o miłości, pozdrawiam
ciepło.