takie sobie dykteryjki

Masz rację, Maciek.J, jak zawsze zresztą. Białe jest
czarne. Gratuluję Ci dobrego samopoczucia i
zadowolenia z siebie. To w życiu ważniejsze od
wszystkiego. Takich postaw nigdy nie zrozumiem, ba,
nawet bym nie chciała, wolę swój młynek do kawy. Bo
miele słusznie. Ale nie jesteś w stanie tego widać
dostrzec, bo samozachwyt odbiera Ci ostrość widzenia.

A wiesiołek nie mógł przyznać, że i u Ciebie i u niego
były to błędy ortograficzne, BO NIE BYŁY.
c.b.d.u.

a ty Ewo jak ten młynek do kawy
cały czas kręcisz i kręcisz i nie rozumiesz sedna
fraszki
nie robię takich błędów
typu miau ohote na dziefczyne
dlatego daj sobie spokój
bo jest dokładnie tak z tym kotem jak to opisał Wiesiu

i nie rób teraz takiej głupiej miny

Wiesiu
rozmawiajmy jak dorośli a nie dwa maluchy z
piaskownicy
piszmy swoje co każdy potrafi
i nie przekręcajmy ani imion ani nicków bo to
niekulturalnie i nie pasuje do klimatu Beja
nikt przecież tego nie robi
pisz sobie hecne limeryki ale nie obrażaj od mądrych
inaczej
też nieraz i nie dwa walnąłeś się w kategorii błędu
ale zawsze trzeba umieć kulturalnie to powiedzieć bez
obrażania adwersarza
co do moich kawałów fraszek -myślę ,że czasem stare
kawały wymagają takiego retuszu i odświeżenia skoro są
tak dobre,że nawet tobie się spodobały a jak sam
spróbujesz to na pewno zapunktujesz
stare dowcipy to doskonały materiał
myślę Wiesiu i głęboko w to wierzę ,że się dogadamy i
zakopiemy wreszcie ten topór wzajemnej krytyki
no to jak
przybijamy piątkę ?
Maciek

wiesiołku, jeśli tutaj "miau" nazwiemy słownym
zabiegiem, czemu tak samo nie można było potraktować
Twojego "daffka"?
Maciek.J, gdybyś napisał tak, jak zasugerowała zosiak,
nie byłoby tematu. Ale słówko "też", wskazuje wyraźnie
na odniesienie do sytuacji z poprzedniego wersu. A
więc wyraźnie oznaczać ma czasownik "mieć". Mnie wsio
rawno, co i jak piszesz, ale jeśli powoduje się
usuwanie wiersza z powodu "celowego zabiegu
językowego" przez innych nazwanego błędem
ortograficznym / co także zarzucałeś wiesiołkowi /,
to bądźmy bezstronni i jednakowo traktujmy takie
sytuacje.
Odnosząc się więc w taki sam sposób do Twojego
komentarza pod wierszem wiesiołka, gdzie
potwierdziłeś, że słowo "daffka" to błąd
ortograficzny, jestem zdania, że Twój wiersz z tego
samego powodu powinien być usunięty.
Tylko że mnie nigdy taka brednia nie przyszłaby do
głowy. A tutaj chciałam tylko wykazać Twój brak
obiektywizmu. I tyle w temacie. Nie tłumacz mi, że
białe jest czarne, bo koń jaki jest każdy widzi.

Szkoda, że nie wymyślasz sam dowcipów, a jedynie
ubierasz w rymy znane "kawały". Ale, niezależnie od
tego, że nie są to samodzielne wymysły, pierwszy i
ostatni były mi nieznane. I wywołały uśmiech.
A maciekiemkropkajot vel naciekiem będziesz zawsze,
gdy będziesz pisał głupoty jako "mądry inaczej".
Tym razem nie wydaje mi się, aby Ewa Marszałek miała
rację. Gdyby nie ten prosty i ograny "myk" z miał-miau
kot nie miałby zupełnie sensu. No chyba, żeby w tej
kolejce siedział (nomen omen z moich życzeń
andrzejkowych) w wannie. I się PLUSkał.
Więc to nie błąd, a zamierzony "zabieg".
Dam ci głos, o który tak zabiegasz i walczysz, za nr 1
i za nr 10. Bo nie znałem. Podejrzewam jednak, że to
też nie twój własny pomysł na żart.
Reszta to, moim zdaniem, mizeria.
I znane, i mało dowcipne. Oczywiście - jak dla mnie.

Zestaw głośno mówiący ekstra!!!
Brawo Maćku:)

Ewuniu :

był raz pies łakomy ,który zjadł pięć chał
nie popił ich wodą i nici były potem z hau

czyli nie mógł szczekać
bo go zatkało
tak jak mnie na twoje miał/miau

pod słowem ,, miau,, można sobie wstawić dowolne
ludzkie słowo
,, miau,, zastępuje każde

Ewuniu,
ja uwielbiam koty
i dlatego tu nie ma żadnego mieć
tylko jest miau kocie
Zosia to zrozumiała
a ty nie ?

"każdy dostał abonament i kot też go miau"
A ja napisałabym
każdy dostał abonament, a kot miau

:)

Ale tutaj słowo miau zostało użyte w sensie miał
/dostał, posiadał /. Więc nie przeinaczaj swojej
intencji.

Ewuniu.M
A koty to miałczą czy miauczą ?

A miau, to tym razem nie błąd ortograficzny? Czym
różni się od daffki? Chyba zapytam Pana Staża.

ale Adwent to przecież czas radosnego oczekiwania,
czyż nie ?

Wywołujesz uśmieszek.. na moich ustach ..hi. hi ..
fajne ..