Takie sobie limeryki 25
Operację przeszedł tetryk z Boru,
bo cierpiał na kompletny brak humoru.
Czy to może ciśnienie,
robiąc w czaszce wiercenie,
sporo żółci spuścili z otworu.
Chory chłopek na oddziale z Tworek,
myślał jak poprawić swój humorek.
Pisał więc limeryki,
ze sobą polemiki.
Takie ot głupoty w jeden wzorek.
Pewien pyszałek gdzieś pod Chartumem,
od nadmiaru swej wiedzy wpadł w dumę.
Kiedyś w tej egzaltacji,
raz zjadł podczas kolacji
groch z kapustą zmieszane z rozumem.
Komentarze (19)
i dobrze, że tej trójeczce się dostało po limeryku ;-)
masz Maćku polot do pisania limeryków i to się chwali
niby takie sobie a jednak wywołują uśmiech na twarzy
pozdrawiam :)
Pięknie, że pojawiła się kolejna odsłona tych
limeryków, pozdrawiam :)
fajne
Pozdrawiam serdecznie
I kolejne fajne są...
+ Pozdrawiam
uwielbiam czytać te "takie sobie....."
pozdrawiam
świetne ...to mu się zupełnie pomieszało po tym
grochu z kapustą:-)
pozdrawiam
Jak zawsze na tak :)pozdrawiam :)
Jak zawsze super z humorem :)
Pozdrawiam Maciejku :*)
☀
Limeryki fajne, acz ich bohaterowie nie budzą
sympatii. Serdeczności.
Limeryki fajne, acz ich bohaterowie nie budzą
sympatii. Serdeczności.
Fajne limeryki...
Pozdrawiam niedzielnie Macieju:)
Limeryki jak zwykle bardzo udane.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie zgadzam się! Limeryki wcale nie takie sobie.
a co by było gdyby mu serce rozwiercili?? Świetne
limeryki.