TAM GDZIE PŁYNĄ KAMIENIE
Ona w powietrzu drga, snuje się dymem z kominka. W wodach przetacza się jak głaz, w oddechach żyje.
TAM GDZIE PŁYNĄ KAMIENIE
kiedy tak szukał swoją manią gracza i
wmawiał sobie
szukam tej jedynej i szedł zawirowania
wyobraźni tropem
serce zadźwięczało boleśnie tak
jak dzwony na Alleluja zabrzmiało
Paul zatrzymał się a paraliż serca zamknął
widnokrąg
uderzenie jak grom zmiotło zwątpienia
strwożony
przycisnął pierś by serce nie wyskoczyło
nagle
mogło zabić było jak śmierć ścinało krew
tak silne
to miłość do niego przyszła
tam na dnie kochanie gdzie w sumieniu walka
się toczy
płyną kamienie i przejść podmuchem przez
szczeliny nie mogą
tam gdzie cię wzywam w bezkresnym
smutku
i w niebezpiecznych progach nadziei
strwożony stanąłeś
w niepojętej materii pragnienia potoczył
się kamień
jesteś stworzona dla mnie? tylko dlaczego
przed tobą uciekam
a serce nad strachem pochylone mdleje
krzyczysz zatrzymaj mnie nie odchodź ale
pozwalasz z uśmiechem
zaczarowana moja melodio miłość ścisnęła
gardło
i pytasz kochasz mnie cisza odgadnie błękit
zabrał mi jutro
Łódź,15.08.2008 r. ula2ula
Komentarze (15)
hmmmm "zadumałem się" nad tym utworem..... ciepłe i
" moje" klimaty...... gratuluję! jeszcze raz go sobie
przeczytam......i z pewnością kolejny raz wrócę.....
Bardzo wciągający wiersz, od początku swoją delikatną
treścią wciąga czytelnika, ale to już specjalność
autorki brawo.
znakomicie...wiersz daje do myślenia
hmm... dlaczego broni się przed miłością... chociaz
serce tego pragnie ,serce łatwo kamienieje,gdy nie
otworzy się na czas...niebanalne metafory ,dobry
wiersz
wiersz piękny..znakomite pióro autorki, daje do
myślenia i zatrzymania się przy wersach...brawo..
Świetnie napisany wiersz. Bardzo mi się podoba...
Nie wiadomo dlaczego tak nam trudno przychodzi
zaakceptować miłość, przestać się przed nią bronić.
Jakbyśmy mieli nie wiadomo ile czasu! Wiersz pobudza
do refleksji... Rolling Stone... Rolling Stone...
Rolling Stone...
miłość boli, miłość płynie kamieniami, ściska za
gardło - jest odczuwalna w każdym zakamarku
fizyczności - a wdziera się miślami i rodząca
świadomością...
Czasem miłość ściska za gardło, gdy niespodziewanie
odchodzi, ale nadzieja na powrót wciąż rośnie...
ciekawy wiersz, nad którym jeszcze się zastanawiam...
można go przecież odebrac na kilka sposobów. podoba
mi się taki rodzaj wierszy w kótrym potrzeba
myslenia... pięknie,
Bardzo o miłości, ale jak rozumiem odrzuconej przez
tego gracza, który jakby stchórzył w ostatniej
chwili..., sam siebie się obawiał...
znakomita proza poetycka:)
parę małych niedociągnięć nie stanowi o ogólnym
odbiorze
stanowcze 6 w skali 1-6:)
"Jesteś stworzona dla mnie,tylko dlaczego przed tobą
uciekam?cyt.aut.Wiersz traktuje o
miłości,subtelny,piękne epitety.
Miłość umarła w twych ramionach
Pomnij na pierwsze jej spotkanie
Gdy zechcesz wróci odrodzona
I znów ci wyjdzie na spotkanie
Wiosna minęła jeszcze jedna
Tyle mi dała czułych wspomnień
Zamierająca poro żegnaj
Jak dawniej czuła wrócisz do mnie
(...) Czekasz mnie z sercem swym na dłoni
I nie wiesz że się w błękit zmieniam
I że cię spotkam przemieniony
Jestem błękitnym snu żołnierzem
(G. Apollinaire)
I nic więcej nie powiem - pięknie jest.
To nie miłość, to bardzo wielka miłość. Snujesz swoje
opowiadanie Pani tak wyraziście w piękno ubrane i się
bardzo cieszę, że nie ma kropki, że będzie ciąg
dalszy, prawda?