Tam gdzie szum górskiego strumyka
Tam gdzie szum górskiego strumyka w nieznaną krainę popycha
Bo to wszystko takie niewinne przecież
Jedna chwila
Pewnie niewarta Jego zapamiętania
Krótkie spotkanie
Jak przez mgłę-
Ona je pamięta
A może to senne uniesienie?
W głowie myśli nieznane
Słów parę
Napisanych do kogo?
Nieskromnego, innego.
Chciała chwil tak pięknych
Zapachem ciał przepełnionych
Niepoprawne te jej skryte marzenia
Z uśmiechem na twarzy
Patrzyła jak ten sen nie znalazł
zrozumienia
Unikała dotyku, słowa
Spojrzenia zdradzającego
Bała się
Bardziej niż zapomnienia
Komentarze (3)
ujął mnie ten wiersz, szczególnie zakończenie
.Pozdrawiam
debiut? to powiem Ci,że genialny wiersz! Gratuluje.
Brawo! :-)
Piekne marzenia,,oby Ci sie kiedys
spelnily,,,Zycze Milych i Wesolych Swiat,,
z pozdrowieniami z dalekiej Australii.