tamte obrazy
spracowana ziemia przysypia
krzykliwie nawołują się wrony
w oddali dymiące ogniska
pola pocięte rygami*
w zagajniku jakiś miastowy
pochyla się nad grzybami
szuwarami porośnięte jezioro
w czółnie skulony wędkarz
siąpi kapuśniaczek
na przydrożnym przystanku
pokrytym falistą blachą
dzieci z tornistrami
bawią się kasztanami
stara drewniana furmanka
znika za zakrętem
unosząc w powietrzu echo
stukających kan z mlekiem
natarczywy dźwięk telefonu
wyrywa z zamyślenia
powoli się rozpływają
obrazy tamtej jesieni
ryga* oznacza bruzda
Komentarze (39)
wzruszające wspomnienia, bardzo ładny wiersz, :):):)
bardzo smutno
nostalgiczna podróż - powędrowałam i pozdrawiam.
ale nostalgia,pięknie, pozdrawiam
Dziękuję wszystkim nowym gosciom za czytanie i
komentarze. Pozdrawiam pogodnie.
dziękuję za podróż w tamte piękne lata...
pozdrawiam serdecznie:)
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
pięknie opisany, ze smakowitymi szczegółami, sielski
obrazek :-)
ten wiersz jest jako przedostatni i jest calkiem nowy
Wiersz pt. "Potrzebny od zaraz"
okazało się, że to dawniejszy Twój wiersz i dalej
jest! chciałam skomentować, co też niniejszym zrobię!
Pozdrawiam:)
Izydo, ktory bo nic nie wyrzucalam?
Widzę Demono, że wyrzuciłaś ostatni wiersz! szkoda, to
był dobry przekaz!
Pozdrawiam Cię:)
/Ale to już było/. Obrazy z dzieciństwa. Stara, dobra,
polska wieś:).
Lubię.
Miło przeczytać było ...
+ Pozdrawiam (:-)}
przepiękna melancholia serdeczności