tamtej wiosny
odebrałaś sukienkę
uszytą na miarę
oczy błyszczały
w podziwie
nad delikatnością splotu
w smudze światła
tańczyły
ożywione cekiny
cieszyłaś się
miłością
kwiatów i ludzi
był maj
odeszłaś
w zwiewnej sukience
otoczona
kawalkadą barw
odprowadzana
rozmytym pod powieką
słońcem
autor
Donna
Dodano: 2016-04-02 16:28:08
Ten wiersz przeczytano 1295 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
mocny przekaz:)
smutny - dotykasz duszy
słowa są nie wystarczające aby...
pozdrawiam
Wena48, dziekuje za mile slowa. Usciski.
W smutnym klimacie, ale to jeden z piękniejszych
wierszy jakie ostatnio czytałam na Beju :))
nie komentuję... chociaż nie, wiersza tak pięknego,
poruszającego, zaciskającego serca nie wolno
pozostawić bez komentarza... cudowny, chociaż
przejmująco smutny
ten rok jest pełen pożegnań...
Piękny, smutny, bardzo osobisty, pod którym i ja, mogę
zostawić "rozmyte pod powieką słońce", które wtedy
zaświeciło, mimo chmur i mżawki, by pożegnać Hanię.
Bolesna strata gdy tak opisana
Burass słuszna uwaga, dziękuję już zmieniłam.
Pozdrawiam.
Elliza, zefir dziękuje za odwiedziny i komentarze.
Serdeczności.
lubię białe.Jest dobry+..jedynie co bym odjął
;specjalnie dla ciebie;bo to wynika z pierwszych 2
wersów. Pozdrawiam
smutno i delikatnie. pozdrawiam.
mocny przekaz pozdrawiam
Dziękuję moi mili goście za czytanie i podzielenie
refleksjami. Każdy z nas nosi w sobie taki 'maj'.
Serdeczności.
Witaj Demono,temat mi bliski-pewnie zresztą nam
wszystkim:)