Tamto lato....
Pamiętam jeszcze tamto lato,
lato pod znakiem macierzanki,
kosze owoców stały w ganku
a ty z warkoczem co wiatr splatał,
ty - byłaś przy mnie,
tego lata.
I wszystko było takie proste,
zamknięty linią horyzontu
świat taki mały i tak błogi,
te pola, łaki, siana stogi,
brzęczenie pszczół,
i skrzyp żurawia,
i niebo co się w studni skryło,
żeby ci prosto spojrzeć w oczy,
zobaczyć miłość.
A wszystko to, jak w dobrej bajce
ukryte gdzieś za górą siódma,
że dzisiaj trafić tam już trudno,
by spotkać miłość...
Komentarze (24)
Sympatyczny wiersz, z serca pisany :)
Bardzo ładny, płynny, nostalgiczny tekst. Po
"macierzanki" i "proste' dałabym kropki, ale asem
interpunkcji nie jestem. Dobranoc:)
Ładnie, wzruszająco.
Pozdrawiam:)
moje obie babcie też gdzieś tam, za siódmą górą.
:):):)
Obrazy z dzieciństwa i miłość babcina najlepsze lata
nam przypomina... pozdrawiam :)
Piękny wiersz :-)
Lekko słowa płyną
Z ogromną przyjemnością przeczytałam :-) pozdrawiam
Podbeskidzkie klimaty no i mamy lato :)
Ciepłe słowa pozdrawiam.
Każdy gdzieś chowa swoje lato,
z buźką Sael na pół pryszczatą.
Pozdrawiam Sael, pamiętam swoje namiętne lata
pełne miłości i natchnienia. Uleciało wierszem
do szuflady.