TANIEC PLANET
Taniec, jak żywioł jest wyzwaniem,
wśród fal życia i rozmarzonych snów.
Zatańczę z Tobą znów pojednanie,
gestów, dotyków i słów.
Zaśpiewał tęsknotą przygnany,
kwiat co zakwita wiosną wszystkim znany
A on zraszany łzą,pragnieniami.
W ciszy rozwija płatki, lgnie ramionami
i
pachnie Tobą, jak oczarowanie.
Przytul, przytul sobą, to wirowanie.
Frunęłam w przestrzeń, wzbudzona rytmem,
co jest marzeniem i nocnym cieniem.
Obejmij mnie proszę, płomień powstał
nagle.
Nie smuć się więcej, to serca zryw.
Na niebie jasno i gwiazdy głośne..
krzyczą w kosmosie słyszysz je?
Tak nawołują się , planety odnalezione.
Taniec to rodem z astrologii i
przeznaczenia
Niebo wskazało znów nowy wymiar,
to dobry przyszłości znak.
Nie trzeba płakać teraz po nocach
i śnić w pustce o straconych wizjach.
Spójrz w niebo, jest spokojne, piękne.
Nasz sekret wyśniony maluje Księżyc,
a Ty mi mów o tym.. wciąż mów.
Łódź,02.04.2008r. ula2ula
Komentarze (7)
Podoba mi się delikatność, subtelność wręcz bajeczność
wiersza. Podoba mi się klimat wiersza. "nocnym
cieniem" troszkę tu nie pasuje zakłucając nastrój.
wiersz taki szczęśliwy,"pachnie Tobą, jak oczarowanie.
Przytul, przytul sobą, to wirowanie. ":)śliczny
wszystko tu wiruje , może się zakręcić w głowie :)
I tańczą planety, lecz muzyka i rytm nie dla
wszystkich niestety. Uroczo u Ciebie, jak co wieczór,
jak w niebie.
Śliczna puenta tańca planet :)
Roztańczony jest Twój wiersz :-) Przepełniony od
początku do końca miłością. Tak... Niech On Ci to
wciąż mówi.
przemijanie czasu...nawet kosmos mu sie nie jest
oprzeć w stanie... żyjmy wiec pełnia szczęścia i
osobowości ...