targ
Sprzedam Ci moją naiwność
Wiarę w bezgraniczne dobro
Utopię ja w morzu przyzwoitości
Nie pozostawiając nadziei na ratunek.
Sprzedam Ci moją samotność
Na targu beznadziei
kupisz ją za worek słonych łez
Twoich łez
Sprzedam Ci moje serce
Gorące, silnie bijące- dla Ciebie
Zamkniesz je na klucz
Wyrzucając go za siebie.
Sprzedam Ci moją miłość
Uczucie silne i bezgraniczne.
A ty pozwolisz mi siebie kochać
Przez wieczność i jeden dzień dłużej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.