/Targana wiatrem namiętności.../
Targana wiatrem namiętności, wciąż nad
przepaścią złudnych życzeń
Złudnych uczuć, które przyprawiają serce o
ból i cierpienie
Zamknięta w małym, nic nie znaczącym
kolorowym pudełku
Pudełku zwanym życiem, pokolorowanym na
pokaz farbami fałszu
Zdezorientowana i pragnąca wznieść się
ponad wszystko
Wlecze swoje skrzydła wolności po brudnej
ziemi, niszczę siebie
Niszczę, każąc sobie latać, kiedy nie
potrafię, kiedy nie umiem
Być jak ptak, wznosić się w przestworzach
wyzbywając wszystkiego
A zarazem niczego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.