Tato...
Nie mogę spojrzeć w twe oczy zamglone
Nie mogę podejść i chwycić cię za rękę
Nie umiem już śmiać się i cieszyć na twój
widok
za bardzo boli...
Ja tylko zakrywam twarz dłońmi
I czekam
Z nadzieją na lepsze jutro
We łzach gorzkiego dzisiaj
autor
CiEmKa
Dodano: 2004-12-31 11:32:05
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.