Głodny żuczek
Rozmawiał żuczek z robaczkiem,
Co siedział za małym krzaczkiem
I krzyczy do niego "Mój Panie!
Co też Pan je na śniadanie?"
"Dzisiaj nie jadłem śniadania
Chociaż mam wbród tego dania,
Lecz głodny to ja nie jestem,
I chwalę się takim gestem,
Że posiłek oddałem głodnym
Biednym robaczkom przechodnym."
Żuczek nadymał policzki,
Bo on wziął dwa grosze pożyczki
I nie ma jedzenia wcale,
Głodny chodzi cały czas, ale...
Więc mówi znów do robaczka,
By dał mu kawałek kabaczka.
Robaczek popatrzył się dziwnie,
Czy żuczek tak mówi naiwnie?
"Więc masz tu kawałek gleby,
Na twoje zwyczajne potrzeby"
Żuczek odkręcił się tyłem,
"Czy ja taki niegrzeczny byłem?"
Robaczek pyta się: "Nie chcesz jedzenia?
Tak pytam Cię od niechcenia"
"Dziękuję, niestety odmówię,
Bo ja ziemi nie jem, z żalem Ci to
mówię..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.