Tato...
w rocznicę....
Tato…
To jakby wczoraj było,
no, może parę lat,
a przecież trzy dekady
bez Ciebie pędzi świat.
Bez Twoich dobrych oczu,
Twojego cienia w oknie.
Przez szybę spoglądałeś
jak mój parasol moknie,
lub biegnę w słońcu cała
z zadartą w górę głową….
Bo to już trzy dekady
jak tęsknię wciąż za Tobą.
I ciągle w podróż ruszam
pogadać przy kamieniu,
choć przecież w sercu jesteś
i we śnie i w marzeniu.
To jakby wczoraj było,
no, może parę lat,
inne bez Ciebie życie,
i całkiem inny świat..
NUNA
Komentarze (31)
Ladnie i cieplo:)
Bardzo smutny i piękny
Serdeczności
wzruszające ciepłe wspomnienia ...a w sercu smutek:-(
pozdrawiam
Piękny, wzruszający...
Piękny i zarazem bardzo smutny, pozdrawiam
Bardzo smutno, gdy brakuje nam bliskich. Przy kamieniu
a kamień ani drgnie. Pozdrawiam serdecznie
No, ładnie o tacie. I dla niego:)
Pozdrawiam!
Ładny, ciepły wiersz.
Kto stracił swoich najbliższych ten wie co przeżywa
autorka wiersza, znam ten stan z autopsji. Pozdrawiam
:)
każde odejście przynosi żal i smutek, a już tych
najbliższych
szczególnie dociska.
Pozdrawiam serdecznie
Odejście bliskiej osoby jest niewiarygodnie bolesne.
Znam to uczucie. Boli.
Miłego dnia :)
Poruszający wiersz. Ładnie ujęta tęsknota.
Pozdrawiam:)
Piękna dedykacja i wiersz!
Pozdrowienia serdeczne:)
wiem co czujesz
pozdrawiam serdecznie:)