tatuaż z henny
Niewidzialnym czymś
Widzialny ktoś
Wrył piękne słowo –
‘kocham’
Uradowana byłam
Z nowego tatuażu
Wreszcie mam to – na co czekałam!
Byłam pełna marzeń!
Ach, ta nie przewidywalność zdarzeń!
Jego tatuaż – niczym palma -
Rozpłynął się – a przecież
Prawdziwy był!
Mój wciąż trwa
Niezmiennie – cały czas
Jeszcze wierzę…
Może z czasem zapomnę…
Teraz – gdy wiosna zakwitła
Ma złość się obudziła!
Już wiem - nie potrafię zapomnieć...
Już wiem!
Że aby dalej żyć
- muszę zapomnieć!
Komentarze (3)
Brawo !!!! Uwielbiam tarzac sie w takich klimatach
wierszy , prosze o wiecej i serdecznie pozdrawiam
Bogna
Tatuaż to oczywiście symbol trwałości uczucia.
Ciekawie to w wierszu przedstawione.
Mnie sie bardzo podoba. Twój tatuaz wciąż trwa tamten
rozmyl sie choć prawdziwy był. Twa milość więc trwa
była prawdziwa - niestety milość jego rozmyła sie jak
ten tatuaż.
Bardzo wymowny wiersz, ładnie słowami ubrany.
właśnie, ciężko czasem jest zapomnieć, ale by
normalnie żyć to trzeba się postarać to uczynić ;)
ciekawa realizacja wiersza :)