Te oczy
Te oczy, zwierciadła marzeń
przepełnione kiedyś miłością,
zawsze smutne.
Watrywały się we mnie godzinami
przeplatały me ciało
serce.
Dawały zgubną nadzieję.
Nie było w nich iskierki radości,
nawet gdy usta się śmiały
one bły smutne.
Chciałam je uszczęśliwić.
Ale ujrzałam łzę
czystą, przejrzystą.
Ich blask dodawał otuchy.
Kochałam te oczy
zawsze smutne oczy.
Lecz drgnęły powieki
i zamknęły sie na mnie
nie chciały już patrzeć.
Teraz wypełnia je
pustka
żal
strach
i nieodłączny SMUTEK
Dedykujeę ten wiersz chłopakowi o najsmutniejszych oczach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.