Teatr
Życie jest teatrem, zrozum to,
a każdy człowiek jego aktorem,
pieczołowicie gra swoją rolę,
bywa miły, choć taki nie jest
Nikt nie wie, kiedy przestają,
cały świat to przedstawienie,
nie oczekują aktorskich nagród,
chcą być kimś, kim być nie mogą
Chcą być ludźmi...
Ja już nie jestem zaślepiony,
doskonale widzę, kiedy grają,
wydają się wtedy tacy ludźcy,
wciąż udają, bo tylko się boją
Bo chcą być ludźmi...
Wstydzą się ściągnąć maskę
i pokazać prawdziwe oblicze,
wiedzą, że stracą swe skarby,
a światy się od nich odwrócą
Lecz chcą być ludźmi...
I mogą nimi zostać naprawdę,
choć myślą, że to niemożliwe,
lecz wystarczy tylko chęć,
i trochę prawdy w oczach,
a kurtyna spadnie w dół,
skończy się ta marna sztuka
I zostaną ludźmi...
Komentarze (2)
Tym lepiej widać nasze oblicze im jesteśmy pod wpływem
silniejszej emocji. Bardzo dobry pezekaz.
a czy ludzie maja wogóle prawdziwą twarz? Wydaje mi
się, ze widać ją tylko kiedy sie boją, lub kiedy są
wsciekli. Nawet cieszą się tak, by przypodobać się
innym. Bardzo udany wiersz.