Tęczowa OBIETNICA
rozkwitłą różą w sercu jestem
skapana w rosie chłodnym deszczem
co pragnie jeszcze mrugnięć ciepła
przytuleń nieba żaru piekła
w wzbudzonych kartkach kalendarzy
tak pięknie w Tobie się rozmarzyć
w studni rozkoszy nie zabraknie
odbija tęczą w duszy oknie
spiralnym szczęściem w błękit wskoczę
pachnącym włosem Cię otoczę
posążkiem nimfy stanę naga
tam gdzie pałace sny na lodzie
gdzie mieszka anioł w mojej dłoni
sny piruety tańczy w wodzie
rozłożył skrzydła purpurowe
wyciągnął pióra z dysharmonii
w wiosennej duszy niepogodzie
bo nieprzytomnie pragnie więcej
wtulony sercem w szklaną tęczę
***
2 czerwca 2007 godz. 9, 10
Komentarze (1)
Wiersz trudny poetycko, lecz warsztat i kunszt autora
wspaniały."Odbijająca tęcza w duszy oknie" piękne
metafory, przenośnie i porównania, oby tak dalej....