Tego chce...
Marzę o tym by wyjechać stąd,
Opuścić Ojczyznę, zostawić dom.
Może gdzieś tam będzie lepiej...
A jak nie?
Gdzieś daleko na obczyźnie...
Ale gdzie?
Gdzieś daleko, gdzie jest życie,
Dobre, godne jak w Madrycie,
Gdzie nie martwisz się o jutro,
Gdzie żyć prosto nie jest trudno.
Tylko gdzie?
Chciałbym wierzyć w to że tu...
Nie jest źle...
Kromkę z masłem sobie jeść...
Tak co dzień...
Nie bać się, że skończą się...
Pieniądze...
Mieć na chleb i spać spokojnie...
Tego chcę...
Wrocław 26.03.2008 r.
Komentarze (1)
bardzo fajny lekki wiersz.Wiesz, ja też czasami
najbardziej cenię święty spokój. Pozdrawiam.