tego się obawiam
Już dawno
wystygła herbata
W kalendarzu
jakaś stara data
Naczynia nie umyte
Walają się w zlewie
Kaloryfer pod oknem
Już dawno nie grzeje
Wyschnięte na parapecie
na mak kwiaty
W stercie kopert
nie rozliczone opłaty
Powietrze ciężkie
nasączone stęchlizną
Całe życie
naznaczone blizną
W lodówce konserwa
i skwaszone mleko...
...mój świat pod
zamkniętą powieką
autor
biała czekolada
Dodano: 2007-02-21 13:37:16
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.