Z tej samej gliny
Pełna tajemnic i niedomówień,
zmienna w uczuciach jak pory roku,
chcę ją zrozumieć, lecz się w tym gubię
i coraz częściej wybieram spokój.
Jak magnes ściąga by w jednej chwili,
tak bez powodu trzymać na dystans,
umie rozkoszą życie umilić,
a kipiąc gniewem przejść po odciskach.
Kocham ją, inne niewiele znaczą.
Dlaczego? Nie wiem, nie szukam przyczyn,
bo przecież kochać nie trzeba za coś,
miłości, na nic się nie przeliczy.
Mówią, kobieta zmienną i basta,
lecz tu się szczerym wykażę gestem,
na minionego życia obrazkach,
widzę że inny wcale nie jestem.
Komentarze (20)
i racja, nie da się zdefiniować za co się kocha, ale
kocha się i tyle :-)
widzę, że oko za oko, szczerość za szczerość, radość
za bezradność i bukiet róż za resztę przy niej;
masz rację, przecież tego warta.
Masz rację miłość na nic się nie przeliczy ,pozdrawiam
Ech! ta miłość! piękny wiersz++++
Pozdrawiam milutko :))
Pierwsza zwrotka - sama esencja o nas, kobietkach:))
Całość super, czyta się na wdechu, puenta znakomita.
Pozdrowionka ślę.
Ona i on zmienni,niezmiennie sie kochaja!
Cudowny wiersz karacie.+++
Autorze. Napisano całe tomy o zmienności kobiet. No i
co? I nic. Trzeba to brać z dystansem, możliwie na
wesoło. Czasami bardzo późno odkrywamy, że nie wiemy
sami za co darzymy uczuciem. I może to jest nasza
odnowa? Może...
płcie się różnią, ale charaktery bywają podobne.
Pozdrawiam ślicznie
Kobieta zmienną jest i basta!...pozdrawiam
serdecznie...
Kochanej osoby nie da się ot tak zamienić na inny
model serce nie sługa. Pozdrawiam :)
Kocham i już.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam:)
Genialny.
Podbudowana takim stwierdzeniem, swoje zalety trochę
mniej cenię. Pozdrawiam serdecznie.
Twój wiersz to wyznanie prawdziwej miłosci, szczerość
- chylę czoła
Kiedy mężczyzna "czyta" kobietę, to jest to
niezapisana księga, za okładką kartki są puste.
Może dlatego chce kochać po prostu.Nie dlatego, że tak
mu najwygodniej, tylko dlatego, że bez miłość żyć...
Pozdrowienia ciepłe :)