Z tej samej gliny
Za tych na morzu i tych na lądzie
salwy armatnie, masowy wiec
klęska dla wrogów, dla nich zwycięstwo
budują zamki gdy ty na lodzie
burzy się w tobie gorąca krew
przyszłość ulepią z tej samej gliny
teraźniejszością ona się zwie
elita świata podąża w sporze
by rangą swoją miliony zwieść
z wiarą wybaczaj pod Częstochową
historii „Potop„ pokonasz
modlitwą
stań przed cudownym obrazem Maryi
właśnie się kończy przegranych wiek
/I.Ok./
Komentarze (20)
Modlitwa nigdy nie zawiedzie i ma największą moc,
klimat wiersza budzi do refleksji
z tej same i do tej samej
pójdziemy.....wiara....której nam brakuje...z nadzieja
ze bedzie inaczej...pozdrawiam...
dawno nie czytałam tak zaangażowanego wiersza
społeczno-politycznego. duży ładunek emocji,
sprzeciwu. pojawiają się ikony polskich protestów
społecznych. szczere wyznanie osoby, której nie jest
wszystko jedno. pozdrawiam+)
Rzeczywistość często nie jest zgodna z oczekiwaniami i
krew się burzy jak nie mamy na to wpływu. Czy zło
należy ciągle tolerować, wybaczać? Mam całkiem
odmienne zdanie.Też u mnie zimny klimat w tym
temacie.Wiersz pobudza do refleksji.
z tej samej gliny i tym samym Duchem do życia
powołane, a jednak różnie w życiu łaską obdarowywane;
czyż to od talentów zależne?
czy odgórnie już wszystko zaprogramowane i na ten
padół dane?
Wiersz ma intencję dobra pragnie zmienić nastawienie
ale czy zmiany idą na dobre to kontrowersja Musi być
miłość w sercach +
wiersz wart przeczytania pozdrawiam :)
Czy aby na pewno z tej samej gliny? W drugiej zwrotce
drugim wersie rytm kuleje więc napisałabym tak;
"teraźniejszością ona się zwie". W pierwszej zwrotce
połączyłabym te dwa wersy,"klęska dla wrogów, dla nich
zwycięstwo "i w ostatniej zwrotce drugi wers też brak
rytmu.Temat wiersza ciekawy, nietuzinkowy.
aż trudno napisać komentarz...zmuszasz do refleksji
Krew się burzy, ale wiara i modlitwa ją uspokoją :)
Oby kończył się ten wiek przegranych...a modlitwa
powinna nam towarzyszyć w codzienności...
Choć mój wiersz mi w gardle stoi i przełykać jest mi
trudno, to ja miałem tu zabawę,bo
cóż? wena jest ułudna.Poruszyłaś ciekawy temat: wiara
i wybaczenie.Pozdrawiam Cię serdecznie.
modląc, rozmawiamy z Bogiem- uwalniamy swoje prośby,
marzenia... pięknie wyraziłaś to w
wierszu...pozdrawiam:)
trzeba umieć wybaczać , modlitwa w tym pomaga...wiersz
fajnie napisany, zmusz do refleksji...pozdrawiam
Ciekawy wiersz. Masz plusa.