telefon dzwoni...
telefon dzwoni słyszę twój głos
dlaczego ciebie zabrał mi los
zabrał marzenia moje i sny
a pozostawił smutek i łzy
mówisz że kochasz choć inny jest
została przyjaźń piękny twój gest
ja już bym wolał być dalej sam
nie rozdrapywać tych starych ran
ty nadal dzwonisz zarywam sny
już pogubiłem daty i dni
mrok mnie ogarnia brakuje tchu
jak długo można życie tak truć
dłużej już nie chcę w westchnieniach tkwić
by już odeszły precz tamte dni
niech te wspomnienia zatrą swój ślad
miłość swą zamknę do starych lat
dzwoni telefon już nie odbieram
nie chcę cię słyszeć myśli swe zbieram
pragnę zapomnieć nie żyć w udręce
więc proszę nie dzwoń do mnie już więcej
ja ciebie chciałbym mieć wciąż na
własność
i przy twym boku na zawsze zasnąć
Komentarze (4)
Bardzo ciekawy i nieźle zrymowany wiersz,czyta się
dobrze,a miłość? Ta i tak się rządzi swoimi prawami-u
mnie jej nie brakowało i Ty swojej nie zamykaj zbyt
pochopnie i za wcześnie...powodzenia
Ciekawie napisany wiersz, nieraz tak w życiu bywa,
pozdrawiam.
Bardzo znajoma mi jest taka sytuacja. Niestety miłość
potrafi również boleć. Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam:)
W końcówce wyrównaj wersy do 9 sylab. Może nie
umierać, a "przy twym boku w nocy nie zasnąć"?