Ten z knota
Nieopodal czasu, tuż obok życia
przysiadłem na pniaku starej brzozy
łza uciekającej chwili łapała wiatr
goniła wczoraj
Ale po co?
Sam jestem płomieniem
ciepłem świecy boskiego planu
iskrą palącą suche mchy przeszłości
łapiącą jutro
Ale dlaczego?
Powiew wspomnień lekko trącił
gałązki chwil tych z przeszłości
bliskich, odległych, rzeczy, zdarzeń,
zatrzymałem czas
Ale na jak długo?
Zaczęło padać. Jak zawsze gdy tęsknię
słone krople też zastygły w bezruchu
łza potrafi kreślić spore kręgi na
wodzie
mam zapomnieć wczoraj
Ale już na zawsze?
Czy ktoś odczuwa brak tęsknoty,
bo jeśli tak, to dla niego życie nie znaczy
nic.
Komentarze (31)
Świetny wiersz pozdrawiam
Za andreas, pod wrazeniem :)
Jestem pod wrażeniem.
Pozdro.
dobry przekaz...zawsze tęsknimy za czymś lub za kimś
kto zostawił swój ślad w naszym życiu ;-)
pozdrawiam
Jeśli ktoś tęskni to znaczy, że dotknął w życiu przez
chwilę czegoś naprawdę wartościowego, poczuł smak. :o)
rzeczywiście fajny tytuł, a wiersz smutny. Ach te łzy
wijące się po policzkach. Pomyślności życzę :)
już chyba pisałam - masz fajne tytuły:) a wiersz
ciekawy;)
Piękny wiersz.Samotność bywa zabójcza dla
człowieka.Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze tesknię
Smutny wiersz, pozdrawiam :)
Ładny wiersz... a tęsknota znana niemal każdemu.
Dobry tekst ...
+ Pozdrawiam (:-)}
Samotność potrafi dobijać człowieka.
zaintrygował mnie...smutny, ale świetny przekaz o
samotności:) pozdrawiam
Już sam tytuł jest oryginalny,
a wiersz, w mojej ocenie,
bardzo dobry.
Pozdrawiam:]