Teoria smutku
W polach zielonych drzew historii
usta jeziora echo niesie słowa smutku.
Zorza nocy łzę w kryształ kropli
zmieniła
spadła w ramiona odchłani wody.
Skryta w głębinie samotnią niesiona
łza łzę rodzi.
Jezioro w jeziorze jedno umiera
drugie martwe powstaje.
Szklana tafla promienie słońca odbija
trujac w żałobie świat.
Wszystkie życie bez uśmiechu
toczy mrok w jasności nieba.
Nie ma już otwartego serca
nie ma przyszłości
marzenia utoneły w wieczności.
Sen zerwał kwiaty w pustym polu
koszmar więzi nas w zamkniętej dłoni
a wszystko to jedną łzą stało się.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.