TERAZ
Gdzie byłeś
gdy zziębnięte dłonie
chowałam w kieszenie
gdzie byłeś
gdy reanimowałam
o tobie wspomnienie
gdzie byłeś
gdy szloch powstrzymałam
jednym gestem
gdzie byłeś
powiedz
i gdzie jesteś
Gdzie byłeś
gdy zziębnięte dłonie
chowałam w kieszenie
gdzie byłeś
gdy reanimowałam
o tobie wspomnienie
gdzie byłeś
gdy szloch powstrzymałam
jednym gestem
gdzie byłeś
powiedz
i gdzie jesteś
Komentarze (39)
Bardzo dobry wiersz, choć smutny. Jeśli nie ma tej
drugiej osoby, to nie warto o niej nawet myślec...
Dobra miniaturka...czasem mam podobne myśli...
Poruszajace slowa pozdrawiam
na jakim piwie...na jakiej wódce!!!
jeszcze gdybyś wstawiła wykrzykniki pod "gdzie
byłeś!!!", to jakbym słyszał swoją żonę!
wołanie o odrobinę zainteresowania jest czymś
strasznym... ta niepewność jutra przytłacza... :(
pozdrawiam :)
Nieobecni się nie liczą! Pozdrawiam!
dobry wiersz Pozdrawiam Jolu:))zapominasz o mnie:(((
Przykro czasami, gdy nie wiemy- gdzie
byłeś?Pozdrawiam.