TERAZ JEST ON
Czy możesz mnie dogonić?
Zatrzeć ślady jego dłoni
Cofnąć wydźwięk jego słów
Spowić zapomnieniem wspólne marzenie
Puste dni, tygodnie i miesiące
Składające się na czekanie
Aż spotkanie będzie zakończeniem
Cichych chwil
Daleka droga za nami
Pokryła się wspomnieniami
Których już nie uchwycę
Ale je zamienię
Zbuduję nowe wspomnienie
Tylko jego bohaterem już nie będziesz
Ty…
autor
Petuniacot
Dodano: 2009-10-12 08:59:44
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.