[Teraz płonie jak żywa pochodnia]
..i tak zaczyna się ta niewiarygodna historia...choć ostrzegali ją teraz płonie jak żywa pochodnia...
Choć ją ostrzegali
Teraz płonie jak żywa pochodnia
Błędy wytykali…
A ona uparcie chciała smakować ognia
Teraz płonie i się żarzy
Za późno gdy z diabłem już się kochała
A ogień który niegdyś smakował teraz ją
parzy
…odmówić mu nie umiała czy też nie
chciała?
Więc ognia się strzeż
Za diabłem nie lataj
Bo płonąć będziesz na stosie też…
Przez wszystkie dni do końca…tego
świata
z Cyklu: jak ANIOŁA zamienić na DIABŁA BK*4
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.