TEŚCIOWA
W małżeństwie się nie układa
gdy ona trzy grosze dokłada
i ciągły zbieg swoich racji
by nasze pożycie wzbogacić
Niezmierne są moje żale
gdy słyszę wciąż jedno zdanie
"nie chcę się wtrącać,
ale..."
W małżeństwie się nie układa
gdy ona trzy grosze dokłada
i ciągły zbieg swoich racji
by nasze pożycie wzbogacić
Niezmierne są moje żale
gdy słyszę wciąż jedno zdanie
"nie chcę się wtrącać,
ale..."
Komentarze (21)
Choć wiersz napisany rok temu, ja dopiero teraz do
niego zajrzałam. Miałam świetną teściową, zawsze
trzymała moją stronę. Mąż dwóm babom wolał ustąpić.
Nasze górą.
Wszystko to prawda, ale...:) Tyż napisałam i to pod
takim samym tytułem. Nawet nie sprawdzałam czy już
taki jest, pozdrawiam ciepło:))
Dobre spostrzeżenie:)
Mam to za sobą i może rzeczywiście, gdyby się nie
wtrącała...
A gdy ja stanę się teściową, czy będę umiała
postępować godnie?
Dobry temat.
Pozdrawiam
Trudne tematy,pozdrawiam
No tak... ;)
Sabo, mam nadzieję że nie uraziłam ani Ciebie, ani
żadnej innej teściowej:)
'Nie chcę ale muszę' - za to ją chyba uduszę:)
Odwieczny problem niejednej rodziny. Pozdrawiam :)
Byłoby wspaniale,
gdyby nie teściowej ,, ale... ,,
A ja na swoją teściową
mówię – moje słoneczko.
Wszyscy się dziwią i mnie podziwiają...
a ja się pytam za co?
Kiedy to prawda - na słoneczko
nie mogę patrzeć i na teściową też.
Pozdrawiam serdecznie
Sama jestem nią...ale się nie wtrącam. Pozdrawiam
Dobre.Pozdrawiam.
napewno prubuje też układać skarpetki w twojej
szufladzie-po swojemu, te z dziórami u góry!
nie mam zdania co do teściowej, ale do małżeństwa nie
powinno się wtrącać wcale.:)