Sen po ciężkim dniu
W kadrze cztery ściany
Sufit jak próżnia
Okno z widokiem na wiatr
Zegar ścienny głośny jak nigdy
Depcze ciszę co pełza po podłodze
Senne gwiazdy spływają z nieba
Przelewam je w dłoniach
Z garści w garść
Ćma puka w rozświetloną szybę
Światło gaśnie gdy otwieram oczy
Nie wiem czy już tu kiedyś byłam
Czy ja śnię
Czy jeszcze nie zasnęłam
autor
Jeasmar
Dodano: 2013-11-14 18:45:13
Ten wiersz przeczytano 919 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Jeśli zmęczenie jest większe od ciebie
wtedy wszystko widzisz na niebie
i co było przed chwilą i co będzie za chwilę
Znam ten stan... ta cisza pełzająca po podłodze -
świetnie ujęte:)
Pozdrawiam.
ciekawy wiersz-pozdrawiam
Dziękuję :) widzę, że wiele osób mnie rozumie.
Pozdrawiam i życzę owocnej twórczości.
Ładny wiersz, ładne metafory, po ciężkim dniu często
człowiek upada w taki półsen, pozdrawiam cieplutko
Półsennie.. Ciekawe metafory.
Pozdrawiam :)
Po raz pierwszy Cię witam. Nie wiem dlaczego? Po
ciężkim dniu, też mam takie odczucie, czy śnię, czy
jeszcze nie zasnęłam. Pozdrawiam
Z wiersza podoba mi się najbardziej ten wers:"Ćma puka
w rozświetloną szybę".Pozdrawiam.
Po ciężkim dniu śnią się różne rzeczy.