Tęsknota
Nie cierpię zimy...
Tęsknię za słońcem, ciepłym promieniem,
Wiosną i latem gorącym jak miłość.
Czekam na wiosnę już od jesieni,
Już niedaleka jej przyszłość.
Lato tak piękne i wiosna pachnąca,
Trawa wysoka i kolor nieba,
Miłość rozkwita, uczucia płonące
Serca unoszą prawie do nieba.
Fal morskich radość i ja się raduję
Jesteśmy razem, bliscy dla siebie.
Orzeszki w karmelu dla ciebie kupuję,
Ich słodycz taka jak miłość do ciebie.
Gdzieś kocyk na trawie i usta gorące
Rozpalą me ciało na nowo
Twe włosy i dotyk jak kwiaty pachnące,
Jesteśmy "jedną osobą".
Znów jesień przychodzi i plucha nastaje,
Dni któtkie,deszcz płacze po szybie.
Radość dni letnich się z nami
rozstaje...
...i niech ta jesień minie w szybkim
trybie.
Nie lubię zimy, zimy nie cierpię,
Nie trawię śniegu na twarzy,
I zasp też nie lubię, gdy są zbyt
wielkie,
Bo nie wyjadę z garażu.
Jak miś na zimę odkładam swe prace,
Na ciepło czekam z niecierpliwością.
W innym znów "świecie" ciebie zobaczę.
Spotkamy swą miłość wiosną.
....oby ta zima mineła jak najszybciej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.