Tęsknota
Budzę się w środku nocy,nie wzywam żadnego
imienia.
Brak mi Ciebie,samotność po bladej ścianie
kroczy.
Księżyc nuci tęsknoty pieśń,wiesz dobrze co
mi jest.
Słyszę głuchy krzyk,paradoks
istnienia,marzenia szelest.
Twoje zdjęcie na wyciągnięcie dłoni
Jesteś daleko,moje serce płacze.
Smutek za smutkiem po pokoju goni.
Te kilometry zabijają powoli,to
tęsknota i rozpacz mojego życia gracze.
Kocham Cię bardzo mocno,okno otwarte.
Zaklinam czas,tęsknota,przychodzi
dramatyczna myśl.
Moje zycie tak daleko od Ciebie nic nie
jest warte.
Wielki płomień dramatycznej decyzji,lecz
pełnej precyzji.
Płacze i nic mnie już nie obchodzi.
Umrę po prostu w tej łez powodzi.
Jakaś mgła się zbliża,podchodzi.
Może Twoim widokiem za słowa
wynagrodzi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.