Tęsknota
Pytasz się o tęsknotę,wiesz..... to
boli.
Powiem Tobie.
To jest jak zakopać psa,którego miało się
całe życie.
Który był Ci wierny do końca.
Nigdy nie narzekał,zawsze był przy
Tobie,
w dobrych i złych chwilach.
Patrzysz na jego legowisko,jest puste.
I te miski nie wylizane, smycz wisząca,
już nie potrzebna.
Wołasz, przylatuje mucha brzęcząca,
ona nie poliże,nie zaszczeka wesoło na Twój
widok.
Wiesz że zakopałaś go pod krzakiem,
idziesz tam, może wyjdzie na spacer.
A jest tylko mała mogiłka,
Rzucasz patyk,powraca tylko płacz za
kundlem,
ale jak kochanym.
Po dziś dzień widzę tę mordę z patykiem,
gdy przechodzę znanym nam parkiem.
Widzę ten Cis co na nim rośnie.
Nie mam już psa,zdechł czy umarł.
Nie ważne,została tylko tęsknota.
A za Tobą jeszcze bardziej płaczę.
Kwiat usycha bo nie dotknął Twojej
dłoni.
spada na bruk,depczą go buciory.
Komentarze (2)
Bardzo niekonwencjonalny wiersz, ale swietny w
zamyśle.... choć może lekko niedopracowany...
Tęsknota jest bólem za utraconym kimś bardzo ważnym
może to być przywiązanie psa a kiedy chodzi o
człowieka to jest cierpienie jak rana lub podeptanie
wyciągniętej dłoni Bardzo dobry wiersz w formie i
treści co to jest tęsknota