Tęsknoty
Wciąż w tęsknocie za makami
i błękitem w skrzydłach ptaków,
odeonem,
w którym świerszcze pierwsze skrzypce
grały,
szyfonowym, zwiewnym szalem
falującym purpurami na spokojnej tafli
jezior
i soczystym kolorytem barw ,
amarantem i fioletem jak z obrazów,
a szczególnie za zakątkiem otulonym
nenufarem
- dał schronienie mej miłości,
tęsknię i wspominam tak bez końca,
i gdy babie lato wzięło mnie w ramiona,
utuliło żal,
śmiało zatopiłam duszę
w jesiennieniu, nostalgicznych mgłach.
Komentarze (17)
Ładna ta Twoja melancholia otulona babim latem:)
Pięknie o jesienie. Milutko pozdrawiam.