The Birthday Massacre
Mroczna strona życia...
Śladem bezdusznych posłańców
Korytarzem złudzeń
Mnóstwem kłamstw kontrastu
Nienarodzonych marzeń
Oczyma czarnymi przeszywa
Ciała upadłe
Łzy równa się krzywda
Serca zmarły harde
Muzyką pojone cienie
Wędrują niestrudzone
Zapuszczają swe korzenie
Nowo narodzone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.