The Sheriff is full of crap
Chować się w szafie nie wypada
Po kątach chodzić kląć i wzdychać
Codzienny rebus i szarada
Nie mam ambicji na szeryfa
Po mieście uklepaną drogą
Nikomu w okna nie zaglądam
W kranie nie jestem ciepłą wodą
I nie pracuję w wodociągach
Na pozór noszę słodki uśmiech
Chociaż powodów nie mam wcale
Gdy Los mnie wstrzyma mówię: Puść mnie!
Muszę w kierunku biec toalet
Potem na rynek gdzie magistrat
Podanie ksero fotografie
Pani Naczelnik niezbyt bystra
Do ewidencji więc nie trafię
Na koniec żabka lub biedronka
By znowu trochę się wybielić
Poszwędać się z nudą pobłąkać
Ach gdybym mógł się dziś zastrzelić.
Gregorek, 25.8.22
Komentarze (9)
Smutno.
Test Becka ostatnio polecają w internetach,
szczególnie dla mężczyzn...
Po co strzelać? Nie ma to sensu, bo śmierć w końcu i
tak przyjdzie. Ale można by napisać wiersz, że o
strzelaniu, ale... kielicha xD Mówię takie rzeczy w
komentarzu, choć sam nie tykam alkoholu :) Pozdrawiam
serdecznie +++
po co strzelać - śmierć sama przyjdzie...
No,no,no tylko nie zastrzelić...wiersz super a z nudą
dobrze jest się pobłąkać...miłego dnia.
Piekny wiersz. Tylko z tym strzelaniem proszę się
wstrzymać.
Pozdrawiam serdecznie
Nijaki mężczyzna nie jest z siebie zadowolony. Zdarza
się obu płciom. Z zastrzeleniem się to byłby problem -
wszystkie naboje wysłano na Ukrainę.
Z zainteresowaniem przeczytałem.
Wartości utworowi dodają dwie metafory:
noszę słodki uśmiech
Los mnie wstrzyma
Pozdrawiam autora.
* "nie znalazłam":)
Obrazek z życia. Nie zalazłam w nim powodu do tego aby
peel miał się zastrzelić. Gdyby to ode mnie zależało
tytuł byłby polski, a "los" i "naczelnik" z małej
litery, ale nie mnie o tym decydować. Miłego dnia
returnie:)
To nie są bzdury, Szeryfie
A Wiersz piękny.