Wychodzi ze mnie dusza
Świat się oddala brzeg odpływa
Deser nad podziw zjadłem słodki
Na niebie gwiazda lśni szczęśliwa
Niewierne nawet są idiotki
Mnie w to nie mieszaj słaba nuta
Z pieniądzem jakoś nie po drodze
Rzeka jak człowiek jest zatruta
A każdy człowiek jest jak złodziej
Jeden ukradnie czas a drugi
Weźmie ze sobą duszę z sercem
Spłacę za ciebie wszystkie długi
A potem będę patrzył w przestrzeń
Później zapomnę że świat istniał
Nic oprócz ciebie mnie nie wzrusza
Ostatnia we mnie gaśnie iskra
Wychodzi ze mnie moja dusza.
Gregorek, 20.8.22
Komentarze (9)
Pięknie piszesz.
ano prawda jest człowiek złodziejem jest i zabiera z
nas coś albo nic albo cokolwiek... a my?... chyba vice
versa
Bardzo na Tak,
pozdrawiam serdecznie.
Smutny przekaz. Moje myśli kierują się ku przemijaniu.
Niestety, choć nieuniknione to na chwilę obecną musimy
odnaleźć w owym życiu to co go raduje.
Pozdrawiam
Marek
Podziwiam wytrwałość peela w męczarniach bezlitosnie
niemiłosnych.
Pozdrawiam
Bardzo wzruszający wiersz pełen smutku, żalu i
tęsknoty...pozdrawiam
wiersz na gorzko-smutno.
Ostatnia we mnie gaśnie iskra
Wychodzi ze mnie moja dusza.
dusze bywają przeźroczyste
mkną w chmurach wprost do Nieba
tam w centrum piękna
Pan Bóg w miłości je zachowa
Ooo, oo, o!!!