To Boli
Zamknieta w skorupie smutku
wciaz stoje jedna noga w przeszlosci
Po twarzy zatacza sie milion suchych lez
Zadumana zapalam swiece na Twoim grobie
Zapalka parzy mi palce
zagapilam sie utopiona we wspomnieniach
o Tobie..
Minal dzien,tydzien,miesiac...
Wskazowka zycia tak szybko obraca sie...
Ciebie juz nie ma...
Pamietam ten bol w twoich oczach
ciepla reke na pozegnanie...
szkoda ze nie wiedzialam ze to ostatni juz
raz
Pustka po Tobie zabija mnie kazdego dnia
Zakladam usmiech na twarz...
Ty juz jestes aniolem...zostalam sama
To boli...to tak bardzo boli...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.