Tylko cisza...
dla...czasem anioly odlatuja nawet wtedy kiedy schowamy im skrzydla...
Herbata ostygla...zadumana dalam lyk
w podroz wspomnien
otulilam sie swetrem cieplych mysli o
Tobie
juz samotnie...
tylko cisza tkwi w naszej
rozmowie,mieszkasz tam gdzie nie ma
adresu
gdzie zegar nie ma wskazowek..
patrze w niebo...gwiazdka usmiecha sie do
mnie...
to daje nadzieje ze wrocisz kiedys po
mnie...
nagle ostry bol przeszywa serce...
pamietam tamten dzien kiedy odeszlas...
w wielkim bolu i mece...trzymajac moja
reke..
mija czas...bol wciaz taki sam...
tylko cisza krzyczy w mej duszy...
ze juz niegdy do mnie nie wrocisz...
ogrzeje dlonie zniczem...
ostudze bol lzami...
spojrze w niebo i zaplacze tego dnia z
naszymi aniolami...
babciu to dla ciebie...czemu wciza tak bardzo boli i duszace czuje lzy??? przeciez zyjesz we mnie..i kocham Cie tak samo!!!
Komentarze (1)
Najpiękniej gdy pisze samo uczucie...