To był zupełnie inny świat...
Sięgam do wspomnień
z młodych lat.
To był zupełnie inny świat.
Inna sceneria otoczenia
i styl życia.
Szarość i marazm panowały.
Za wszystkim kolejki stały.
cytrusy, czy papier toaletowy,
to był luksus wielki.
Dziewczyny kusiły chłopaków
w spódniczkach mini.
Chłopcy do ramion włosy nosili.
Szczytem mody były
płaszcze ortalionowe,
jak pergamin szeleszczące..
Prawdziwym hitem były
grające pocztówki.
By je zdobyć, staliśmy
w kolejkach godzinami.
W nocy nielegalnie
słuchaliśmy nowości muzyczne
z Radia Luksemburg.
Prawdę o własnym kraju
z Radia Wolnej Europy
czerpaliśmy.
Przypominając sytuacje
z ubiegłych lat,
szczęśliwa jestem,
że doczekałam
w miarę normalnego świata.
Mogę bez ograniczeń
podróżować po całym świecie.
Cieszyć się z wolności,
mieć własne zdanie.
Szkoda, że ludzie zapominają,
że nic na zawsze nie jest dane.
Komentarze (6)
Dokładnie tak jest i styl się zmienia nieraz
diametralnie.
Świat zmienił się, oj zmienił.
"Szkoda, że ludzie zapominają,
że nic na zawsze nie jest dane"
Pozdrawiam serdecznie :)
Słuszna uwaga, bo ludzie się szybko przyzwyczajają do
dobrego, a o złym pamiętać nie chcą.
Krzemanka - dziękuję, za zawsze trafne uwagi. Życzę
miłego i udanego poniedziałku i całego tygodnia.:)
Też pamiętam tę szarzyznę.
Napisałabym
"słuchaliśmy nowości muzycznych"
"z Radia Wolna Europa"
" w miarę normalnego świata.", ale to nie mój tekst.
Miłego poniedziałku:)
Szkoda, że ludzie zapominają,
że nic na zawsze nie jest dane.